Rękodzieło, jak znaleźć swoją przestrzeń

         Tworzenie rękodzieła daje przeogromne spectrum dziedzin, w których twórca jest w stanie się wykazać. Poszukiwanie swojej działki wcale nie musi być oczywiste i o ile pozwalają na to środki warto szukać swojego miejsca w tym świecie ;)
Nie warto przejmować się gdy kolejna przestrzeń rękodzielnicza nie stała się tą Twoją jedyną, w której wiesz, że sprawdzasz się w 100 % i w której czujesz się tak jakby była ona Twoją kolejną czynnością życiową.
        W moim odczuciu warto jest się skupić na pewnej działce, w której chcemy się poruszać, choć oczywiście małe skoki w bok mogą okazać się odświeżające dla naszego spojrzenia na to co tworzymy.
Nikt przecież nie oczekuje, że King będzie autorem jedynie książek grozy, w takim układzie nie otrzymalibyśmy nigdy ,,Skazanych na Showshank", co przynajmniej dla mnie byłoby wielką stratą w dziedzinie literatury i kinematografii ;)
        W mojej rękodzielniczej karierze było już kilka etapów. Zaczęło się od zwykłego rysowania, jednak to nie było to co do końca sprawiało mi radość.
Kolejnym ważnym etapem była przygoda z modeliną, która dawała możliwość tworzenia oryginalnej biżuterii. Jednak w lepieniu brakowało mi jednego, tego co robiłam od dziecka- malowania.
I tak właśnie dotarłam do tego trzeciego, aktualnie istotnego dla mnie etapu czyli malowania na porcelanie, które łączy w sobie użyteczność tworzonego przeze mnie przedmiotu, stworzenia czegoś wyjątkowego i malowanie.
W moim odczuciu poszukiwania są ciekawe, nie wykluczam możliwości, że wraz z powstaniem takiej możliwości zabiorę się za renowację mebli, bo kto wie, kto wie....

A tak oto prezentuje się jedna z moich porcelanowych prac, interpretacja własna postaci Katarina z gry League of legends.